poniedziałek, 28 grudnia 2009

Święta Święta i po Świętach. Teraz trzeba zrzucić te kilka kilogramów które się nazbierały.
Wielkimi krokami zbliża się nowy wypasiony rok 2010! więc można zacząć wszystko od nowa jak co roku :P I znowu postanowić postanowienia których może w tym roku dotrzymam.
Więc:
po pierwsze więcej takich momentów oczywiście, bez masochistycznego podejścia, tylko chodzi o bycie wariatkami.
dużo dobrego żarcia, spożywanego w najlepszym gronie z najlepszymi mistrzami!
żeby kręciła się koło nas masa przystojniaków po dziesięciu dla każdej z nas, najwięcej dla moich laluń!
żebym w tym roku odjebała tyle zdjęć i żeby mój cyfrzak się więcej nie psuł bo nie stać mnie na to, ale żeby w tym roku było mnie stać :P
więc nadchodzący rok będzie tak wypaśny, bo musi być i ma być tak zajebisty jak po żadnym blancie nigdy nie był!

wtorek, 15 grudnia 2009

nie do końca wszystko jest dla mnie jasne... niektóre rzeczy pozostają za mgłą, jedno jest pewne... To był mega fantastyczny dzień, noc.... poranek następnego dnia niekoniecznie :)


niedziela, 6 grudnia 2009

Gdy nic nie idzie po Twojej myśli zmień myśli- wczoraj usłyszałam takie oto zdanie jakże mądre i chyba będę się do niego stosować.