sobota, 20 czerwca 2009

Sesja





No to ludzie ludziska! sesja była jest i będzie zmora wszystkich głupich studentów- takich jak ja.
Ale nie ma to tamto trzeba sobie sesję umilać. Np- butami w grochy, wanną, kempingiem w środku miasta, usuwaniem gniazda latających pasiastych obiektów a placu pigal, ale najlepszą formą spędzania czasu gdy sesja w dupkę pali jest jazda na rowerze, nic tak nie odpręża!

A teraz informacja dnia!
W listopadzie jak się okazało przyjeżdża mój mąż, wytęskniony, wyczekiwany z lornetką na brzegu morza i tym razem spotkamy się i nikt ani nic nie będzie nam przeszkadzało.
Tylko ja i on... i jego trąbka :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz