Wydaję mi się iż wiosna zagościła na dobre, będzie już tylko cieplej aż przyjdzie to nieznośne lato, które jest aż za ciepłe.
Oby ta wiosna przyniosła mnóstwo świetnych pomysłów, miłości i byśmy mogli cieszyć się beztroskim cudownym smakiem lodów najdłużej jak się da. Bo wiosenne siedzenie w parku, czy gdzieś na łączce i jedzenie lodów to jest najlepsza rzecz pod słońcem!
Czy są to lody o smaku waniliowym, czy też truskawkowym bądź czekoladowym. Wodne, na patyku, lodowe kanapki, w waflu, z ogromnym deserem pełnym owoców, bomby lodowe, rolady, świderki włoskie. Cokolwiek.
Lody są najlepsze na świecie! Ja uwielbiam te z delicji najbardziej waniliowe, choć nie wzgardzę pistacjowymi które są mega czaderskie i mają wspaniały zielony kolor, rozpłynę się także nad cytrynowymi i truskawkowymi [Chociaż truskawki wole na żywo w miseczce z cukierem].
Czekoladowe, kakaowe lody w każdej postaci chętnie skonsumuje [no prawie każdej:P]
Średnio przepadam za bakaliowymi[jednak w delicjach dodają skórkę pomarańczową i one mają taki ponadczasowy smak!] i orzechowymi[chyba że są to orzechy laskowe, bądź wspomniane już pistacje]. Malinowych też nie lubię, a to dlatego że maliny ogólnie mi jakoś nie podchodzą, muszę mieć na nie ochotę straszną by skonsumować choć kilka.
Uwielbiam te wiosenno- letnie dni kiedy wstajesz rano, idziesz do zamrażalnika i wyciągasz lody by skonsumować je na śniadanie z sosem czekoladowym, miętowym, TOFFI :):):)
Normalnie ahhhhh... a gdy rano ma ci te lody jeszcze kto podać do łóżka po cudownej nocy to już w ogóle byłoby super i cudownie.... Może wiosenne marzenie się spełni? :D
Oby ta wiosna przyniosła mnóstwo świetnych pomysłów, miłości i byśmy mogli cieszyć się beztroskim cudownym smakiem lodów najdłużej jak się da. Bo wiosenne siedzenie w parku, czy gdzieś na łączce i jedzenie lodów to jest najlepsza rzecz pod słońcem!
Czy są to lody o smaku waniliowym, czy też truskawkowym bądź czekoladowym. Wodne, na patyku, lodowe kanapki, w waflu, z ogromnym deserem pełnym owoców, bomby lodowe, rolady, świderki włoskie. Cokolwiek.
Lody są najlepsze na świecie! Ja uwielbiam te z delicji najbardziej waniliowe, choć nie wzgardzę pistacjowymi które są mega czaderskie i mają wspaniały zielony kolor, rozpłynę się także nad cytrynowymi i truskawkowymi [Chociaż truskawki wole na żywo w miseczce z cukierem].
Czekoladowe, kakaowe lody w każdej postaci chętnie skonsumuje [no prawie każdej:P]
Średnio przepadam za bakaliowymi[jednak w delicjach dodają skórkę pomarańczową i one mają taki ponadczasowy smak!] i orzechowymi[chyba że są to orzechy laskowe, bądź wspomniane już pistacje]. Malinowych też nie lubię, a to dlatego że maliny ogólnie mi jakoś nie podchodzą, muszę mieć na nie ochotę straszną by skonsumować choć kilka.
Uwielbiam te wiosenno- letnie dni kiedy wstajesz rano, idziesz do zamrażalnika i wyciągasz lody by skonsumować je na śniadanie z sosem czekoladowym, miętowym, TOFFI :):):)
Normalnie ahhhhh... a gdy rano ma ci te lody jeszcze kto podać do łóżka po cudownej nocy to już w ogóle byłoby super i cudownie.... Może wiosenne marzenie się spełni? :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz