czwartek, 23 kwietnia 2009

Have Fun with Holga!



Kiedy we wrześniu otrzymałam Holgę, najpierw nie wierzyłam że ten aparat może robić zdjęcia, przez pierwszy miesiąc leżał w pudełku tak jak go dostałam.
Zostałam poinformowana że jest on idioto odporny, ale jak się okazało wcale tak nie jest, aparat ten dla idiotów stworzony na pewno nie jest, więc pierwsze próby zrobienia jakiegokolwiek zdjęcia skończyły się na samych białych ramkach. Następnie było już trochę lepiej, ale ustawianie ostrości "na czuja" dalej troche mi nie wychodzi co chyba widać. Zdjęcia jednak z tego aparatu mają coś w sobie, chyba dlatego, że są zrobione plastikowym pudełkiem ze szkiełkiem i dwoma guzikami. Które lubie coraz bardziej!
Najbardziej podoba mi się w nim to że jest lekki, robi kwadratowe zdjęcia, a jak poeksperymentuje z normalnym 36 klatkowym filmem to już w ogóle będzie pełen odjazd!

Musze dorównać mistrzom Holgi, skoro tym od National Geographic nie daje rady :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz